piątek, 22 kwietnia 2016

Aktualizacja włosowa kwiecień

Dawno mnie nie tu nie było,ale nie bez powodu.
Brak czasu na cokolwiek. Mam nadzieje,że jak sie wszystko ułoży to bede z Wami czesciej.
Tymczasem notka na szybko. Aktualizacja włosowa. :)
Miesiac bez skrzypokrzywy jakos przezylam ale odbiło sie to na moich włosach bo chyba stanęły w miejscu. Od przyszłego tygodnia wracam do ziołek :)

Po lewej 23 marzec,po prawej 22 kwiecień.
Nigdy nie potrafie zrobic tak zdjecia zeby w porownaniu były one jednakowej dlugosci szczerokoci itd wiec tutaj za bardzo nie zobaczymy czy jest jakikolwiek przyrost. :(


Myte codziennie,albo co drugi dzien np po olejowaniu. Po kazdym myciu odżywka do spłukania,odzywka w sprayu i olejek. :)


Wydaje mi sie,ze lekko zmieniły kolor,sa ciemniejsze niż były. To pewnie wina oliwy z oliwek :D
Nastepna aktualizacja za miesiac ;)


sobota, 26 marca 2016

Sylveco - Tymiankowy żel do mycia twarzy

Witam Was w deszczowe,świąteczne południe.
Mam chwile wolnego i postanowiłam wykorzystać ten czas na notkę- recenzje specjalnie dla Was.
Nie będę się rozwodzić nad recenzowanym produktem. Plusy minusy oraz moja skromna opinia będzie,także zapraszam do czytania.

SYLVECO - Żel do mycia twarzy
Przebierając w blogach moich ulubionych kosmetykomaniaczek natrafiłam na post odnośnie sylveco. Poprzedni żel był na wykończeniu wiec nadszedł czas na zmiany. Nie zastanawiałam sie długo i zakupiłam tymiankowy żel do buzi. Przejdźmy do sedna sprawy. :D ( nie mam weny dzisiaj wybaczcie)


Opakowanie bardzo proste,wszystkie informacje które powinniśmy przeczytać napisane w sposób czytelny,jasny i klarowny. Szata graficzna tez niczego sobie. Mamy pompkę do dozowania produktu (i dzięki bogu za nią). 



Tutaj kolejna dawka przydatnych informacji na temat składu. 
Opis producenta: Głównymi składnikami olejku tymiankowego są tymol i karwakrol. Posiada on bardzo silne właściwości przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze. Hamuje rozwój bakterii chorobotwórczych (m.in. Staphylococcus aureus i Propioniobacterium acnes, które odpowiadają za rozwój zmian trądzikowych). Łagodzi stany zapalne, działa na skórę oczyszczająco i tonizująco. 
Hypoalergiczny, oczyszczający żel do mycia twarzy z kwasem jabłkowym o aktywnym działaniu wygładzającym i rozjaśniającym. Zawiera bardzo łagodny, ale jednocześnie skuteczny środek myjący, który nie podrażnia nawet najbardziej wrażliwej skóry. Usuwa zanieczyszczenia i nadmiar sebum, delikatnie złuszcza martwy naskórek i reguluje procesy odnowy jego komórek. Żel został wzbogacony olejkiem i ekstraktem z tymianku, które posiadają właściwości przeciwzapalne i kojące. Systematyczne stosowanie pozwala zachować gładką, zdrową skórę o równomiernym kolorycie. 

Składniki: Woda, Glukozyd laurylowy, Gliceryna, Ekstrakt z tymianku pospolitego, Panthenol, Kwas jabłkowy, Wodorowęglan sodu, Benzoesan sodu, Olejek tymiankowy

Plusy:
- cudownie oczyszcza skórę
- nie podrażnia
- nie ściąga skóry
- pieknie pachnie (takimi tabletkami tymianek i podbiał :D)
- koi skórę i łagodzi wypryski
- nie wysusza 
- mega wydajny
- jedna pompka= czysta skóra
- ładnie rozprowadza sie po skórze
- dostepny w naturze
- atrakcyjna cena

Minusy:
- BRAK (wg mnie)

Gdzie kupimy?
- doz.pl (apteka)
- pewnie allegro i inne strony z kosmetykami
- natura
- hebe

Ile to kosztuje?
- na necie ok 16 zł
- w naturze koło 30 zł


Miałyście? Polecacie? :)


piątek, 25 marca 2016

Pielęgnacja 24 marca

Cześć.
Mając dużo wolnego czasu olejuje włosy częściej niż do tej pory. Wczoraj zaszalałam i po raz kolejny nałożyłam olejki które są w mojej kosmetycznej szafce.
Olejowanie zaczęłam jakoś po południu koło godziny 16-17. Rozczesałam włosy i zabrałam się do przygotowania mieszanki wybuchowej.


Tych produktów używam od jakiegoś czasu ale nowością w mieszance była oliwa z oliwek. Ostatni test przeszła bardzo fajnie wiec postanowiłam dodać ją do pozostałych olei, i sprawdzić czy spełni moje oczekiwania. Wszystko ładnie zmieszałam,podgrzałam i zabrałam sie za olejowanie.  Mniej więcej pół godzinki przed myciem nałożyłam maskę kallos blueberry do zemulgowania olei. 
Wszystko odbyło się bez użycia czepka foliowego i ręcznika. Do mycia użyłam: facelle sensitive x2,odzywka timotei jericho rose złociste refleksy na kilka minut. Po lekkim osuszeniu włosy popsikałam odzywka Isana Oil Care,i na to Pantene olejek odbudowujący. Włosy splecione w lekki warkocz. :)


Efekty! Już wczoraj byłam pewna że to będzie sztos w olejowaniu. Włosy pięknie się rozczesywały, końcówki gładkie wyglądały całkiem całkiem nieźle. 


Dzisiaj rano rozczesane,lekko związane czekały na zrobienie zdjęć. 
Jestem zafascynowana tą pielęgnacja,mogłabym miziać sie pół dnia po głowie.  Szkoda,że zdjęcia nie oddają całego uroku. Miałam Wam nagrać filmik jakie są ale niestety Kacper ciagle jeczy, wiec z mojego pomysłu nici.
Mozecie ufać albo i nie ale to jest 1 olejowanie gdzie jest taki OGROMNY efekt. 


Na koniec moge powiedziec,że uwielbiam,ubóstwiam olejowanie. :D

Jak Wam się podoba? :)




czwartek, 24 marca 2016

Początek kuracji - Alterra Rumiankowa

Kolejna notka dla Was. :)
Wczoraj przeczytałam kilka opinii na temat pomadki z alterry i okazuje się być super odzywka do rzęs! Tak wiec,nie byłabym sobą gdybym nie kupiła i nie wypróbowała. Wczoraj pierwszy raz nałożyłam ją na brwi i rzesiska. Liczę na zadowalający efekt :)


Lewa strona mojej buzi prezentuje się ładniej niż prawa,nie wiem czemu tak jest ale jest i trzeba się z tym pogodzić, Lewe oko otaczają ładne, długie rzęsy,w miarę gęste.


Tutaj już nie jest tak kolorowo. Mamy do czynienia z lekkim przerzedzeniem. Rosną jakoś krzywo,i ogólnie bardzo mnie wkurzaja podczas malowania :D


A tak się prezentuje zestaw do kuracji. Pomadka - całe 5 zł a efekty mogą być ciekawe. I stara nieużywana szczoteczka po maskarze. Oczywiście ładnie umyta i sucha.

Gdzie kupimy?
- rossmann

Ile to kosztuje?
- ja zapłaciłam 4.99 ( w promocji na pewno taniej)

Jak aplikujemy?
Okręcamy pomadkę. Uważam ze lepiej jej nie wysuwać bardzo bo może sie złamać a tego nie chcemy. Pocieramy szczoteczką,w ten sposób nabierzemy tyle produktu ile trzeba i co robimy? Malujemy rzęsy (brwi tez można) :D

Uwaga! Nie nakładamy za dużo,bo oczy nam się skleją i ciężko będzie je otworzyć :D

Pierwsze efekty przedstawię za jakieś 2 tygodnie. trzymajcie kciuki ;)




Kolastyna - płyn micelarny cera normalna i mieszana

Dzień dobry ;)
Co u Was słychać? Pogoda dopisuje? Wszystko na święta już przygotowane?
U mnie dzisiaj wieje halny wiatr,ale słoneczko świeci, moze jak nam się zachce to wyjdziemy na dwór w poszukiwaniu kamieni i patyków które można zgarnąć do domu. Kacper zawsze coś znajdzie,i próbuje to przede mną ukryć żebym nie zabrała :D

Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzje płynu do demakijażu firmy Kolastyna. Odkąd pamiętam miałam problemy z doborem specyfiku do demakijażu,wypróbowałam wiele firm i jeszcze ideału nie znalazłam. Ten,który dzisiaj zrecenzuje ma swoje plusy i minusy ale o tym za chwilkę.


Tak się prezentuje dzisiejszy bohater. Opakowanie przyjemne,przejrzyste,wszystkie informacje dokładnie napisane- do jakiej cery,czy testowany okulistycznie czy nie. Tutaj mamy plusik.
Pojemność 200 ml. Dla mnie to jest optymalna pojemność,nie za duzo nie za mało,z pewnością starczy na dłuższy czas,o ile ktoś nie wylewa tego płynu gdzie popadnie. Z tyłu opakowania mamy przedstawiony skład.


Aqua, Glycereth-7 Caprylate/Caprate, Glycerin, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Pentylene Glycol, Fructose, Urea, Maltose, Sodium PCA, Sodium Chloride, Sodium Lactate, Threhalose, Allantoin, Sodium Hyaluronate, Glucose, Allantoin Panthenol, Betaine, Melissa Officinalis Leaf Extract, Soluble Collagen, Glycogen, Hydrolyzed Elastin, Sodium Succinate, Parfum, Tocopheryl Acetate, Zinc Gluconate, Magnesium Aspartate, Copper Gluconate, Tetrasodium EDTA, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Sorbic Acid, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Limonene.


Tutaj stawiam ogromny minus za zbyt dużą dziurkę(jakkolwiek to nie brzmi).
Sztuką jest wylać na wacik taką ilość płynu, aby nie zalać pół świata. Raz mi sie to udawało,drugim razem miałam kałuże na podłodze i szafce. 


Działanie:
- zmywa niewodoodporny tusz ( z wodoodpornymi nie próbowałam wiec nie udzielę informacji na temat działania)
- zmywa kredki do brwi,pudry fluidy i inne kosmetyki 
- nie wysusza skóry wokół oczu
- gliceryna w składzie wiec u mnie możliwość zapchania buzi,ale rzadko przemywałam nim całą twarz, raczej tylko oczy
- lekko może szczypać w oczy gdy się nim za bardzo nasączy wacik


Podsumujmy naszego kosmetycznego bohatera ;)

Plusy:
- ładnie opakowanie- napisy przejrzyste, zawiera dokładne informacje na temat produktu,widzimy ile zostało nam kosmetyku
- dobrze radzi sobie ze zwykłymi tuszami,kredkami do brwi
- cena ( na promocji można kopić za 9 zł)
- dostepnosc ( raczej we wszystkich drogeriach znajdziemy ten produkt)
- optymalna pojemnosc 200 ml
- nie zostawia tłustej powłoki na powiekach

Minusy
- OKROPNIE wali alkoholem..
- gdy dostanie się do oka szczypie i piecze,oczy łzawią
- dziurka do dozowania za duża

Gdzie kupimy?
- drogerie ( rossmann,natura)

Ile kosztuje?
- od 10 zł w górę ( bez promocji)


Macie jakieś zdanie na temat tego produktu? Zgadzacie się ze mną? :)